Pomoc jest w drodze

Hezzlie

Używają swojej magii! Czarownice miotają wilkami, wysyłając je w powietrze. Mama krzyczy obok mnie, a ja robię kilka pośpiesznych kroków do przodu. „Co do cholery?” mamroczę, mimo że stoję obok mamy i zazwyczaj staram się nie przeklinać przy niej.

W umysłowym połączeniu słyszę głos Rowan...