Rozdział 36: Porozmawiajmy

Trzecia osoba

"POBUDKA, SŁONECZKO!" - głęboki baryton krzyknął, gdy rzucił wiadro lodowatej wody na nieprzytomne, zmasakrowane, brudne ciało na podłodze. Mężczyzna z furgonetki wciągnął głęboki oddech, gdy wyrwał się z głębokiego snu; mrożące krew w żyłach drżenie przeszło przez jego ciało, a g...