Rozdział 237

Lyra

Dobra, po pierwsze... pewnie chcecie wiedzieć, dlaczego, u diabła, zostawiłam tego seksownego, dyszącego, całego w spermie Alfę przywiązanego do krzesła i poszłam po olej, jakby miała smażyć placki ziemniaczane czy coś.

Prawda?

Pewnie myślicie... dziewczyno, co jest z tobą nie tak? Czy ni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie