Rozdział 126

Mason

Patrzenie na pracę Kinga zazwyczaj sprawia, że robi mi się niedobrze. Sposób, w jaki znajduje rytm w destrukcji, precyzję w zadawaniu bólu – to więcej, niż większość ludzi jest w stanie znieść. Ale dziś wieczorem, stojąc w przyćmionym świetle garażu, widzę coś innego.

To nie tylko brutalność. ...