Rozdział 96

Udawała, że pisze na klawiaturze. Ja udawałem, że nie patrzę, jak ona udaje.

Co kilka minut nasze spojrzenia się spotykały. Krótkie zerknięcia. Przypadkowe, potem dłuższe. I szybko odwracaliśmy wzrok.

Jej usta. Jej oczy. Boże, jej głos. Coś mnie do niej przyciągało. Jak nici wspomnień związane z jej...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie