Rozdział 156: Szokujące wyznania

Rayline.

Dzień minął jak z bicza strzelił. Rano spędziliśmy na zakupach spożywczych i obserwowaniu ulic, potem spacerowaliśmy po mieście, oglądając sklepy i budynki, a nawet trochę potańczyliśmy na rynku przy dźwiękach muzyki. To była ulga móc spacerować i rozmawiać z Cole'em, jakby wszystko było w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie