Rozdział 17

Feniks

Patrzę, jak moja mała wilczyca wchodzi do jakiejś wegańskiej restauracji ze swoim byłym chłopakiem. Co ona tu, do cholery, robi? Widziałem, jak ta dziewczyna pochłania całe państwo w mniej niż pięć minut, nie ma mowy, żeby to był jej wybór.

Gdyby była ze mną, zabrałbym ją do stekowni za rog...