Rozdział czterdziesty ósmy

Skończyłam sprzątać i opadłam na kanapę przed kominkiem na długo przed tym, jak Aiden skończył w łazience. Wyłapałam zapach jego żelu pod prysznic, zanim go zobaczyłam, unosząc wzrok znad książki, którą wzięłam z półki przy drzwiach. W ciepłym, złotym świetle ognia, skóra Aidena lśniła jak złoto, je...