Lekcja 53- Bieganie jest przeznaczone na plac zabaw, a nie do salonu.

„Co się, do cholery, stało i jakim cudem wendigo dostał się do mojego budynku?” – żąda odpowiedzi, wpatrując się w Laurę, która kurczy się pod jego spojrzeniem. Torin jest wściekły, a Laura przerażona i pijana. Nie sądzę, żeby była w stanie odpowiedzieć od razu. Potrzebuje chwili. Postanawiam odwróc...