Lekcja 61- Nie jest miło rozmawiać o kimś za plecami.

Bar był otwarty zaledwie od około czterdziestu pięciu minut, kiedy Laura przyszła, chwyciła mnie za ramię i zaciągnęła do korytarza, żeby porozmawiać.

„Co tu się, do cholery, wydarzyło wczoraj w nocy?” – syczy na mnie. Marszczę brwi, trochę zdezorientowana.

„Mówiłam ci, była bójka i zrobił się bałag...