Rozdział dwunasty

Obiad nadszedł zbyt szybko, a wraz z nim nieznośny hałas stołówki. Zatrzymałam się na chwilę przy wejściu, ściskając tacę i przyglądając się morzu twarzy. Jeszcze na mnie nie patrzyli, ale czułam, że to nadejdzie. W chwili, gdy wejdę, szeptanie zacznie się na nowo.

Nie, nie tym razem.

Odwróciłam s...