Rozdział 54: Jestem więcej niż gotowy

LUKE

Kiedy dotarłem do restauracji, Anne już na mnie czekała. Chociaż byłem zaskoczony, gdy wcześniej dostałem od niej wiadomość, że chce ze mną porozmawiać, już wtedy podejrzewałem, o co może chodzić. Dlatego zgodziłem się na jej zaproszenie na lunch.

Nie widziałem jej od czasu, gdy wróciła z pod...