Gideon

Magazyn, w którym się znajdowałem, śmierdział potem, krwią, moczem i piwem. Ludzie otaczali mnie z każdej strony, krzycząc i wiwatując na nadchodzącą rzeź. Byli to żądni krwi bestie, które czerpały przyjemność z przemocy, pozostając stosunkowo bezpieczni poza ringiem.

Adrenalina pulsowała w moich ży...